,, Nieznajomi''

 Widziałam ich z daleka.

Znali się, a może i nie.

Myślałam, że podadzą sobie rękę na przywitanie.

On pojechał, ona poszła.

I tak minęło kolejne dziesięć lat.

Znów wpadli na siebie.

Zakochali, choć już nieraz mijali się na mieście.

Gdzieś może w parku, a może obok w kawiarni.

Pili latte machiiato w porcelanie białej.

I tak do dzisiaj kochają się bez wytchnienia.

Każdej nocy i każdego dnia.

Śnią, żyją, oddychają.

Życie jedno mają 

Komentarze

Popularne posty