Mój drogi zeszycie,
mówię Ci skrycie.
Nie chce wielkich rzeczy,
do rzeczy.
Chce ciszy, spokoju.
I nic więcej...
Nie trzeba mi prócz lipcowego lata,
pięknego morza i słońca złotego na plaży piaszczystej.
Gwiazd, księżyca blasku i ani jednego trzasku.
Burzę niejedną przeżyłam,
to i pioruny mi nie straszne.
Z obcymi twarzami nieobeznana,
bo to mi niepotrzebne, ani nie niezbędne.
Do szczęścia pogonię mojego jedynego.

Komentarze

Popularne posty